#49 Jak TO w końcu zakończyć?

11.07.2025

„Wiem, że mi to nie służy, ale ciągle do tego wracam…” – słyszę to zdanie niemal codziennie w mojej pracy z klientami. Kontakt z eks-em, powrót do kochanki, toksyczny związek, który niszczył cię przez lata… Dlaczego mimo wiedzy o tym, że coś nam szkodzi, ciągle do tego wracamy?

Dzisiaj chcę przybliżyć ci mechanizmy, które za tym stoją, i przede wszystkim – pokazać konkretne kroki, jak w końcu wyrwać się z tej pętli.

Dlaczego nasz mózg „sabotuje” nasze dobre postanowienia?

1. Mózg kocha to, co znane

Zacznijmy od podstaw. Nasz mózg nie został stworzony po to, żeby nas uszczęśliwiać – został stworzony po to, żeby nas przetrwać. A dla mózgu wszystko, co znane, równa się bezpieczne. Nawet jeśli to „znane” oznacza ból, dramat czy toksyczność.

Kiedy wracasz do eks-a, który cię zranił, twój mózg nie myśli: „To będzie bolesne”. Myśli: „To znam, wiem jak się w tej sytuacji zachować”. To dlatego często wybieramy cierpienie w strefie komfortu zamiast niepewności w strefie wzrostu.

2. Nieprzetransformowane przekonania

To jest klucz do zrozumienia całego mechanizmu. Jeśli nie przepracowałeś swoich wewnętrznych przekonań, będziesz powtarzać te same schematy w nieskończoność.

Najczęstsze przekonania, które słyszę od moich klientów:

  • „Nie zasługuję na prawdziwą miłość”
  • „Lepsze to niż samotność”
  • „Może się zmieni, może tym razem będzie inaczej”
  • „To moja wina, że tak się stało”

Te przekonania działają jak niewidzialne sznurki, które ciągną cię z powrotem do znanych, ale destrukcyjnych wzorców.

3. Uzależnienie od dramatu

Brzmi prowokacyjnie, ale często dosłownie uzależniamy się od dramatu. Nasz mózg podczas konfliktów, napięć i emocjonalnych rollercoasterów produkuje określone hormony – adrenalinę , kortyzol, a potem… szuka tych stanów ponownie.

Spokojny, stabilny związek może początkowo wydawać się… nudny. Bo brakuje tej chemicznej „huśtawki”, do której się przyzwyczaiłeś.

Trzy główne blokady, które nas sabotują

Blokada #1: Lęk przed samotnością

Zadaj sobie szczere pytanie: Czy lepiej być w toksycznym związku, czy być sam/a?

Większość moich klientów początkowo odpowiada: „W toksycznym”. Dlaczego? Bo samotność oznacza zmierzenie się z sobą, ze swoimi ranami, ze swoją odpowiedzialnością. A to wymaga odwagi.

Blokada #2: Niedokończone sprawy emocjonalne

Kiedy mamy niedokończone sprawy z eks-em, z kochanką, z poprzednim związkiem – to jak otwarta rana. Ciągle do niej wracamy, bo mózg chce „doprowadzić to do końca”, znaleźć zamknięcie.

Blokada #3: Brak konkretnego planu działania

Większość ludzi polega tylko na sile woli. „Tym razem się nie skontaktujꔄTym razem będę silniejsza”. Ale siła woli to jak mięsień – ma swoje ograniczenia. Potrzebujesz systemu, a nie tylko dobrych chęci.

Jak w końcu być konsekwentnym/ą? 5 konkretnych kroków

Krok 1: Nazwij swój schemat

Nie możesz zmienić tego, czego nie widzisz. Zadaj sobie te pytania i zapisz odpowiedzi:

  • Do czego najczęściej wracam w swoim życiu?
  • Jaki ból to mi sprawia?
  • Jaką korzyść (nawet ukrytą) z tego mam?

Przykład: „Wracam do kontaktu z eks-em. Sprawia mi to ból i poczucie odrzucenia, ale daje mi iluzję, że jeszcze coś między nami jest.”

Krok 2: Zidentyfikuj swoje triggery

Co dokładnie sprawia, że wracasz do starego schematu? To mogą być:

  • Emocje: samotność, nuda, stres, smutek
  • Czas: weekendy, święta, wieczory
  • Miejsca: konkretne kawiarnie, dzielnice, nawet zapachy
  • Sytuacje: kłótnia z przyjaciółką, trudny dzień w pracy

Ćwiczenie: Przez tydzień notuj, w jakich momentach masz ochotę wrócić do starego schematu. Znajdziesz wzorce.

Krok 3: Stwórz plan działania na momenty słabości

To jest najważniejszy krok. Kiedy dopadnie cię pokusa, nie będziesz myśleć logicznie. Dlatego musisz mieć gotowy plan na „gorące” momenty.

Twój plan może zawierać:

  • Listę 5 osób, do których możesz zadzwonić zamiast do eks-a
  • Listę 10 aktywności, które możesz zrobić zamiast pisać do kochanki
  • Konkretne afirmacje, które sobie powtarzasz
  • Przypomnienie o tym, dlaczego chcesz zerwać ten schemat

Krok 4: Użyj techniki STOP

Kiedy czujesz pokusę powrotu do starego wzorca:

  • S – Stop (zatrzymaj się)
  • T – Take a breath (weź głęboki oddech)
  • O – Observe (obserwuj, co się dzieje w twoim ciele, myślach, emocjach)
  • P – Proceed mindfully (działaj świadomie, a nie automatycznie)

Krok 5: Pracuj nad swoimi przekonaniami

To długoterminowa praca, ale najważniejsza. Musisz dotrzeć do źródła – dlaczego wierzysz, że zasługujesz na mniej?

Pytania do refleksji:

  • Czego miałam/łem się nauczyć z tego związku?
  • Co chce mi powiedzieć ten schemat o mnie?
  • Jaka/i jestem, gdy nie jestem w tym schemacie?
  • Co by się stało, gdybym w końcu wybrała/ł siebie?

Praktyczne narzędzia na codzień

Reguła 24 godzin

Zanim podejmiesz decyzję o powrocie do starego schematu, daj sobie 24 godziny. Często emocje opadną i podejmiesz mądrzejszą decyzję.

Lista „dlaczego chcę zerwać ten schemat”

Napisz konkretne powody, dlaczego chcesz się z tego wyrwać. Przykłady:

  • „Chcę spokoju w sercu”
  • „Zasługuję na kogoś, kto mnie wybiera każdego dnia”
  • „Chcę być przykładem dla swoich dzieci”

Czytaj tę listę w momentach słabości.

Celebruj małe zwycięstwa

Każdy dzień bez kontaktu z eks-em to zwycięstwo. Każda sytuacja, w której wybrałaś/eś siebie zamiast toksycznego partnera – to sukces. Doceniaj swoje postępy, nawet te najmniejsze.

Odpowiedzi na najczęstsze pytania

„A co jeśli naprawdę kocha i może się zmieni?”

Kochanie, zmiana to proces, nie jednorazowe postanowienie. Jeśli ktoś chce się zmienić, musi to udowodnić czynami przez długi czas, nie słowami w momencie kryzysu. Twoje zadanie to nie czekanie na czyjaś zmianę, ale troska o własne szczęście.

„Jak odróżnić miłość od uzależnienia?”

Miłość daje ci siłę, spokój, inspiruje cię do rozwoju. Uzależnienie zabiera ci energię, tworzy chaos, sprawia, że rezygnujesz z siebie. Prawdziwa miłość nie boli – wspiera.

„Co jeśli znów się złamię?”

To normalne. Zmiana to proces, nie wydarzenie. Będziesz mieć momenty słabości. Ważne, żebyś każdego dnia podejmowała świadomą decyzję o wybraniu siebie. Każdy „upadek” to informacja, a nie porażka.

Jedna myśl na koniec

Każdy schemat, który powtarzamy, ma nam coś do powiedzenia o nas. Nie walcz z nim, ale przyjrzyj się mu z ciekawością. Co chce cię nauczyć?

Może ten toksyczny związek pokazuje ci, że nie umiesz stawiać granic? Może powroty do eks-a mówią o twoim lęku przed samotnością? Może kontakt z kochanką to sposób na ucieczką przed odpowiedzialnością w obecnym związku?

Pamiętaj: zasługujesz na spełniony, szczęśliwy związek. Zasługujesz na miłość, która cię wspiera, a nie niszczy.

Wierzę w ciebie. Wiem, że dasz radę zerwać z tym, co ci nie służy, i stworzyć przestrzeń na to, czego naprawdę pragniesz.


Jeśli potrzebujesz indywidualnego wsparcia w pracy nad swoimi schematami, zapraszam na sesję coachingową. Czasami jedna rozmowa może zmienić perspektywę na lata.

Dziękuję Ci, że przeczytał/ś ten blog do końca

Rise up & Play

Twoja CoachKa Honorata

Honorata Rauss

Moją podróż rozwoju osobistego rozpoczęłam krótko przed czterdziestką, a moimi głównymi inspiratorami byli i nadal są niemieccy mentorzy tacy jaki Laura Malina Seiler, Robert Betz, Veith Lindau oraz w obszarze związków miłosnych amerykańscy terapeuci tacy jak Esther Perel czy tez John Gottman.

Udostępnij wpis

Facebook
Twitter / X
LinkedIn
Pinterest
Telegram

Sześciomiesięczny program transformacyjny dla par po zdradzie

Czy doświadczyłeś/aś zranienia, zdrady lub rozczarowania w związku? Czy mimo to wierzysz, że Twoja relacja zasługuje na drugą szansę? Ten program jest właśnie dla Ciebie – niezależnie od tego, czy chcesz odbudować obecny związek, rozpocząć nowy rozdział, czy odnaleźć się jako singiel.

Mogą Cię zainteresować

Dziś mija 34 lata od śmierci mojej mamy. Pamiętam ten dzień bardzo dokładnie – każdy szczegół, każde uczucie. Chcę opisać, jak dowiedziałam się o jej śmierci, jak to było być 14,5-letnią dziewczyną, która nagle straciła mamę chorującą na białaczkę. To bardzo emocjonalna opowieść o tym, czego nie można się przygotować, o pytaniu „Ale mama mnie kochała, nie?", które wykrzyknęłam przez łzy, o ostatniej nadziei, która umiera jako ostatnia, i o pustce, która pozostaje po stracie rodzica – niezależnie od tego, ile masz lat. Jeśli ty także straciłaś/straciłeś rodzica lub potrzebujesz popłakać nad sobą – ten wpis jest dla ciebie.
Moje osobiste przemyślenia i "rozkminki" w pół roku po śmierci mojego taty
Cztery lata temu spędziłam niezapomniane chwile z tatą w Portugalii. Dziś, gdy nasze urządzenie "Alexa" pokazuje te wspomnienia, serce ściska się z tęsknoty, ale też wypełnia wdzięcznością. W tym osobistym wpisie dzielę się najpiękniejszymi momentami z naszego wspólnego czasu - od zabawnych przygód w basenie, przez nauki jazdy w ciasnym garażu, po głębokie rozmowy o przeszłości. Opowiadam też o tym, jak wygląda mój proces żałoby po stracie taty, jakie pytania sobie zadaję i jak znajduję drogę od bólu do akceptacji. To historia o miłości, śmiechu, tęsknocie i o tym, jak wspomnienia stają się największym skarbem, jaki zostaje nam po bliskich osobach...